Ostatnie słowa

Apple powiedział, że nigdy nie stworzy małego tabletu ani dużego telefonu. Być może niektórzy z was wiedzą, że lepiej nie ufać takim twierdzeniom, ale jesteśmy zaskoczeni wynikami - mieszanką miłego zaskoczenia i pewnego rozczarowania.

Było jasne, że 4-calowy ekran iPhone'a był zbyt ograniczający dla współczesnego rynku, ale Apple zagrał bezpiecznie zarówno z 4,7-calowym modelem podstawowym, jak i 5,5-calową wersją iPhone'a 6 Plus. Nietypowo, Apple zastosowało standardową rozdzielczość ekranu, 1080p, co jest świetne dla twórców treści, ale na razie nie pomaga twórcom aplikacji, ponieważ jest to po prostu kolejna rozdzielczość, którą muszą obsługiwać.

Apple próbował nadać iPhone'owi 6 Plus niewielką przewagę dzięki prawdziwej optycznej stabilizacji obrazu (pierwszej) i trybowi poziomemu z podzielonym ekranem i innymi opcjami interfejsu zapożyczonymi z iPadów.

Ostatecznie rozmiar urządzenia jest zarówno jego największą siłą, jak i słabością. Wieloletni zwolennicy Apple mogą go odrzucić, ale może on przyciągnąć nawróconych na Androida. Z mniej pozytywnego punktu widzenia może to również wpłynąć na sprzedaż iPada mini.

Nazywamy ich strategię „bezpieczną”, ale Apple wychodzi ze swojej skorupy krok po kroku – strategia jednego iPhone'a na rok nie więcej, a tym razem w Cupertino był na tyle odważny, by spróbować czegoś więcej niż tylko plastikowa skórka ze starego urządzenie.

To sprawia, że ​​​​iPhone 6 Plus jest trochę ryzykowny – wkracza na dobrze ugruntowany rynek, co oznacza, że ​​ma przewagę z perspektywy czasu, ale musi także walczyć z okopanym wrogiem. Oto, co znaleźliśmy w naszych testach.

Kluczowe wyniki testów:

  • Najwyższa jakość wykonania, ale trzeba o nią szczególnie dbać — wgniecenia i zagięcia aluminium nie są niczym niezwykłym, jak się wydaje
  • Wyświetlacz jest jasny, o doskonałym kontraście i czytelności w świetle słonecznym
  • Opcje łączności są dobre, ale uniwersalny NFC byłby miły
  • Żywotność baterii jest na lepszym końcu skali phabletów, ale czas rozmów mógłby być lepszy
  • iOS 8 na iPhonie 6 Plus dodaje kilka ograniczonych funkcji podzielonego ekranu, ale pod względem funkcji szlaki iOS 8 za tym, co niektórzy producenci robili z Androidem (podział ekranu wielu aplikacji, śledzenie ruchu gałek ocznych, itp.)
  • Wydajność wzorcowa jest znakomita, jedna z najlepszych, jakie widzieliśmy w tym roku
  • Głośnik jest poniżej średniej i nie brzmi tak dobrze, jak głośnik w mniejszym urządzeniu
  • Jakość dźwięku jest doskonała, z jednym małym wyjątkiem
  • Odtwarzacz wideo jest dość ograniczony w obsługiwanych dekoderach wideo i audio
  • Najlepszy jak dotąd aparat 8MP/1080p, ale 8MP to średniak konkurencyjnych platform. Wideo UHD stanie się głównym nurtem przed wygaśnięciem Twojej 2-letniej umowy. Dźwięk mono to duży problem, który Apple mógł łatwo naprawić.
  • Wystający aparat nie odpowiada perfekcjonizmowi Apple'a, ale praktycznie nie stanowi problemu, jeśli używasz etui.

Wykonanie sprzętowe jest świetne – każdy element wydaje się mieć tę samą najwyższą jakość, co odpowiadający mu komponent w iPhonie 6. Nie sądzimy, aby problemy ze zginaniem były na tyle powszechne, by wywołać panikę, ale mimo to iPhone 6 Plus jako suma jego części jest dość dużym urządzeniem. Istnieją droidy o przekątnej od 5,7 do 6 cali, które mieszczą się w tej samej podstawie.

Obsługa jedną ręką jest dla nich wyzwaniem, tak jak jest wyzwaniem dla iPhone'a 6 Plus. Apple wykorzystał rozmiar ekranu dzięki funkcjom krajobrazu i podzielonego ekranu, które podekscytują właścicieli iOS, ale są to funkcje dobrze znane użytkownikom Androida. Ponieważ do tej pory wszystkie aplikacje na iPhone'a były opracowywane z myślą o małym ekranie, przypuszczamy, że minie trochę czasu, zanim aplikacje innych firm uzyskają ten sam poziom dopracowania, co natywne aplikacje Apple.

Apple lubi łatwo wchodzić w nowe technologie i formy, podobnie jak wielu jego klientów. IPhone 6 już reprezentuje wystarczająco duże uderzenie ekranu w porównaniu z poprzednimi generacjami i ma większość tych samych nowych sztuczek, co 6 Plus (bez OIS i niektórych funkcji interfejsu użytkownika). Jest też tańszy, co oznacza, że ​​łatwiej jest teraz uzyskać wersję 64 GB (naszym zdaniem obowiązkowa).

Apple'a iPhone'a 6
Apple'a iPhone'a 6

Androidy od lat czekają na walkę z iOS-em na phabletowym gruncie. Tyle lat, że zaczęliśmy nazywać urządzenia 5,5-calowe „telefonami”, a nie „phabletami”. Winowajcą za to jest LG G3 - jest prawie o centymetr krótszy niż iPhone, ale ma 5,5-calowy ekran ze znaczną (choć trudno dostrzegalną) przewagą w pikselach gęstość.

Potwór LG ma również optyczną stabilizację obrazu, z aparatem fotograficznym o wyższej rozdzielczości (13 MP) i kamerą wideo (2160p). Ponadto widzi wykrywanie fazy Apple i podnosi ostrość wspomaganą laserem. Metalowy tył G3 jest wystarczająco przyjemny w dotyku i sprawia, że ​​słuchawka jest lżejsza, a ponadto można ją otworzyć, aby tanio dodać więcej pamięci lub włożyć świeżą baterię.

LG G3
LG G3

Samsung Galaxy Note 4 jest również mniejszy niż iPhone 6 Plus, ale ma większy ekran, 5,7". Ma taką samą rozdzielczość QHD jak LG G3 i jest wyposażony w charakterystyczny rysik S Pen, który okazuje się pomocny w wielu sytuacjach. Czujnik linii papilarnych z przodu jest otwarty dla wszystkich aplikacji, podczas gdy Apple wciąż powstrzymuje się od tego frontu.

Galaxy Note 4 ma również wykrywanie fazy i funkcję OIS w swoim aparacie 16MP/2160p, ale jego czujnik ma proporcje 16:9, dzięki czemu pasuje do panoramicznych ekranów (zarówno w telefonach komórkowych, jak i telewizorach) jak ulał. Samsung od kilku pokoleń ma interfejs podzielonego ekranu z dwiema aplikacjami (LG ma teraz własną implementację), dzięki czemu możesz maksymalnie wykorzystać ten duży ekran.

Odsłonięta metalowa rama plasuje topowego psa Galaxy, nawet jeśli nie całkiem do poziomów aluminiowych unibody.

Samsunga Galaxy Note 4
Samsunga Galaxy Note 4

Oppo Find 7 to kolejne wejście na rynek 5,5"/QHD i jest bardziej przystępny cenowo (ale trudniejszy do znalezienia) niż jego bardziej znani rywale. Ma aparat 13 MP bez OIS, ale nagrywa 2160p, a także przedni aparat 5 MP, który zaspokoi szaleństwo selfie.

W przeciwieństwie do innych wymienionych tutaj flagowców, ten ma głośniki stereo. Niestandardowy interfejs Color OS, który znajduje się na Androidzie 4.3, czerpie dużą inspirację z iOS, ale to miecz obosieczny – dobry dla nowych użytkowników i nawróconych na iOS, nie tak dobry dla weterana Androida użytkownicy.

Oppo Znajdź 7
Oppo Znajdź 7

Kierownictwo Huawei jest bardzo dumne z tego, że Ascend Mate7 ma 6-calowy ekran i zajmuje prawie taką samą powierzchnię jak iPhone 6 Plus. Najnowszy phablet Ascend ma ramki, które zauważą nawet LG, i prawdziwy metal z tyłu. Znajduje się na nim czujnik odcisków palców, który działa nawet wtedy, gdy ekran jest wyłączony, co czyni go jednym z najbardziej bezproblemowych rozwiązań.

W przeciwieństwie do głośnych phabletów z Androidem, Ascend Mate7 jest dość skromny z ekranem 1080p i aparatem 13MP/1080p. Ma jednak aparat do selfie 5MP / 720p i absolutnie ogromną baterię 4100 mAh. Nie jest w średnim przedziale cenowym, jak poprzednie Ascend Mates, ale wciąż jest o wiele tańszy niż iPhone.

Huawei Ascend Mate7
Huawei Ascend Mate7

Mówiąc o „tanich”, wszystkie te Androidy mają gniazda na karty, więc nie musisz grać w grę Apple konieczność zapłacenia dodatkowych 100 za sensowną wbudowaną pamięć masową (nie sądzimy, że 16 GB to za mało dni).

Apple musi przyjąć zasłużoną krytykę za spóźnienie na imprezę phabletową i naliczenie wysokiej ceny wstępu. To powiedziawszy, wykonanie iPhone'a 6 Plus jest typowe dla Apple - dbałość o szczegóły i jakość, zdecydowane stanowisko w sprawie tego, co użytkownik może, a czego nie może (co robi, a czego nie potrzebuje).

Jeśli byłeś częścią ekosystemu Apple i krótko flirtowałeś z Androidem ze względu na atrakcyjność dużego ekranu, Cupertino wita cię z powrotem. I oczekuje, że przyprowadzisz swoich nowych znajomych z Androidem, którzy powiedzieli, że nigdy nie dostaną iPhone'a z powodu rozmiaru ekranu lub braku tego lub tamtego.

IPhone 6 Plus ma ekran, mały, ale atrakcyjny pakiet ulepszeń w stosunku do poprzedniego generacja i iOS 8 zmniejszyły lukę w funkcjach, którą Android zdołał otworzyć w ciągu ostatnich kilku lat lata. Jedyną pozostałą wymówką, by trzymać się z daleka (i jest to duża) jest dość wysoka cena.