Specyfikacja Arizona Sunshine 2

recenzja Arizona Sunshine 2; mężczyzna i pies siedzą w samochodzie na pustyni
(Źródło zdjęcia: Vertigo Games)

WydawcaGry Vertigo
Deweloper Studio Vertigo
Data wydania 7 grudnia
Systemy PSVR 2, Meta Quest 2 i 3, Steam VR, Pico

Arizona Sunshine 2 to gra VR, która zachwyca szczegółami i rodzajem projektu gry, który mniejsze gry mogą masować w obawie przed nadmiernym obciążeniem graczy. Założenie jest proste: ucieknij przed hordą zombie, dotrzyj do bezpiecznej strefy i posłuchaj rywalizujących ze sobą głosów wewnętrznych, z których jeden żąda, abyś „uciekł”, podczas gdy drugi nalega na jeszcze jeden strzał w kończynę.

To kontynuacja oryginalnej gry Arizona Sunshine i jedna z najlepszych gier na PSVR, ale tutaj jest wszystko jest rozwijana, ulepszana i dodawana, w wyniku czego jest to jedna z najlepszych gier, w jakie grałem PSVR2. Jest wypolerowany dosłownie o cal swojego przesiąkniętego krwią życia, wygląda pięknie i działa we wszystkich trybach, od kampanii w trybie współpracy dla dwóch graczy po przetrwanie hordy dla czterech graczy.

To kampania solowa, na której skupiłem się w recenzji Arizona Sunshine 2; Gram na PSVR 2, ale jest ona również dostępna na Meta Quest 2 i

Zadanie 3, a także Steam VR i Pico. (Nie masz gogli VR? Przeczytaj nasz przewodnik po najlepsze gogle VR.) 

Recenzja Arizona Sunshine 2: przejdźmy do ćwiczeń

recenzja Arizona Sunshine 2; zombie zostaje postrzelony w głowę
Strzelanie w Arizona Sunshine 2 jest dokładne i przyjemne, często tak bardzo, że narażasz się na niebezpieczeństwo. (Źródło zdjęcia: Vertigo Games)

Arizona Sunshine 2 to skromna strzelanka, ale zawiera wystarczająco dużo pomysłów, abyś poczuł potrzebę ciągłego eksperymentowania i dobrej zabawy ze sterowaniem; są tak celne, że możesz odstrzelić nogę lub ramię zombie, aby spowolnić hordę.

To bardzo fizyczna gra VR, w której ładowanie broni jest powolnym i ręcznym procesem, co w innych grach VR byłoby przestępstwem. Jasne, robiłem to już wcześniej w grach VR, jak doskonałe Synapsa, ale w Arizona Sunshine 2 ma to na celu podniesienie atmosfery i oddalenie niepokoju, jaki, jak sobie wyobrażam, próbuje przetrwać apokalipsę zombie, która wypływa na powierzchnię.

Początkowo masz po prostu dostęp do pistoletów ładowanych etapami, najpierw wyjmij magazynek, a następnie chwyć i wbij magazynek naboju w broń, a następnie odciągnij suwak komory, aby załadować pierwszy pocisk. Jest tego dużo i na początku wydawało mi się to frustrujące i kłopotliwe, ale o to właśnie chodzi.

Gdy próbuję załadować broń, zombie się zbliżają, a mój niepokój sięga zenitu. Teraz próbuję powoli ładować strzelbę po jednym naboju. W grze panuje rytm, jeden wysuwany i komorowy nabój odpowiada każdemu krokowi ociężałego zombie – jest to naprawdę genialne.

Recenzja Arizona Sunshine 2: sterowanie ma sens

recenzja Arizona Sunshine 2; pies ugryzł zombie
Twojemu towarzyszowi możesz rozkazać spowalnianie zombie, co dodaje mu nowej przewagi taktycznej. (Źródło zdjęcia: Vertigo Games)

W tej strzelance VR nie chodzi tylko o broń, ponieważ masz do towarzystwa potrzebującego psa o imieniu Buddy; proste polecenia na kontrolerach Sense w PSVR 2 pozwalają mi wysłać mojego psa do bitwy, aby przeżuwał zombie, aby je wyeliminować lub spowolnić. Mogę też rozkazać Buddy'emu przecisnąć się pod płotami po amunicję i przedmioty. Działa to naprawdę dobrze i staje się świetnym sposobem na oszczędzanie amunicji, gwarantując pojedynczy strzał w głowę zombie przyciągniętym do podłogi.

Ach tak, oszczędzanie amunicji. Pomimo początkowych wibracji House of the Dead, które zachęcają cię do szaleństwa polegającego na strzelaniu do zombie, jeśli poddasz się podstawowym instynktom gier wideo, strzelaj do wszystkiego (tyle frajdy w VR), skończy ci się amunicja i będziesz musiał machać armią nieumarłych nożem, butelką, a nawet odciętym nożem kończyna. Amunicja nie jest zbyt trudna do znalezienia, ale staje się rzadka, więc istnieje równowaga pomiędzy zrozumieniem, że celne strzelanie jest najlepsze dla przetrwania, a po prostu dobrą zabawą.

Twórca wyraźnie wie, jak dostosować swoje wrażenia, jak często po okresie napiętej amunicji ograniczanie zostanie spełnione dzięki stałemu fragmentowi, w którym Twoje umiejętności zręcznościowe mogą pozwolić sobie na rozrywanie i po prostu dobrze się bawić zombie.

Oprócz broni, którą można znaleźć, znajdują się także słoiki ze śmieciami i skrawkami, które można zbierać i zamieniać na przedmioty do rzucania. System rzemiosła jest prosty i jak w większości Arizona Sunshine 2 jest niezwykle intuicyjny – wystarczy go dodać skrawki do skrzynki wraz z „menu” i rozbijaj składniki, aby przygotować granat lub Mołotowa koktajl.

Recenzja Arizona Sunshine 2: żywy design

recenzja Arizona Sunshine 2; kanał pełen zombie
Nawet ciemne miejsca, takie jak ten kanał, są jasne w Arizona Sunshine 2. (Źródło zdjęcia: Vertigo Games)

Być może zauważyłeś również, że Arizona Sunshine 2 nie wygląda jak przeciętna gra o zombie. Styl graficzny porzuca zwykłą mgłę horroru i ciemne śmieci, rozpadające się domy umarłych, aby uzyskać jasny i żywy projekt świata. Walczysz z hordą w blasku jasnego słońca, zakurzonych, opuszczonych lotnisk i basenów w motelach; jest orzeźwiający i całkiem genialny.

Nie oznacza to, że Vertigo Games nie wie, kiedy cofnąć sytuację i zgasić światło. Są chwile, kiedy trzeba eksplorować zamglone i ciemne pomieszczenia i kanały ściekowe przy świetle pochodni. Bycie fizycznym strzelankiem VR sprawia, że ​​te chwile są jeszcze bardziej emocjonalne, ponieważ musisz ręcznie obrócić klucze w zamkach i otwieraj drzwi, a za tą odległą toaletą czai się prawdopodobnie krwiożerczy wróg boks biurowy. Tak, ja też tego nie otwieram.

Recenzja Arizona Sunshine 2: dobre pomysły, dobrze zrealizowane

recenzja Arizona Sunshine 2; ponowne załadowanie gry w VR
Przeładowywanie broni w Arizona Sunshine 2 jest praktyczne i powolne, ale zwiększa napięcie. (Źródło zdjęcia: Vertigo Games)

Nie przeszkadzają mi nawet ciągłe komentarze mojego bohatera w grze, który żartobliwie nazywa zombie „Fredami” i rzadko zatrzymuje się, aby zaczerpnąć oddechu. Mogłoby to stać się irytujące, gdyby nie dodanie mojego towarzysza. Dodanie psiego pomocnika niesie ze sobą nowy charakter i zanurzenie się w filmie, a także uznanie, które uwielbiamy przekazywać zwierzętom emocjami, aby stworzyć więcej dramatyzmu niż bezcielesna narracja skupiona na Fredzie.

Arizona Sunshine 2 to jak dotąd najlepsza strzelanka, w jaką grałem na PSVR 2. Wygląda żywo i wyraźnie, a fotografowanie jest niezwykle dokładne, co nigdy się nie nudzi. Najlepsza część tej strzelanki zombie VR wynika z działania istniejący w tym świecie opiera się na wyborze projektu, aby wydobyć napięcie z najprostszych czynności; przeładowywanie broni wiąże się ze stresem, a kilka gier jest do tego podobnych i jest to nuta geniuszu, która przewija się przez większą część Arizona Sunshine 2.

recenzja Arizona Sunshine 2; pies ugryzł zombie
(Źródło zdjęcia: Vertigo Games)
recenzja Arizona Sunshine 2; pies ugryzł zombie
(Źródło zdjęcia: Vertigo Games)
recenzja Arizona Sunshine 2; pies ugryzł zombie
(Źródło zdjęcia: Vertigo Games)
recenzja Arizona Sunshine 2; pies ugryzł zombie
(Źródło zdjęcia: Vertigo Games)